wiersz #21 -Medalion-

Ty niedawno się pytałaś
jak ja Kocham, czym jest miłość
Presję na mnie wywierałaś
ale we mnie się dławiło
Nie dlatego że ja nie wiem
ja wiem dobrze, w sercu noszę
Informację- z każdym dniem
kocham mocniej- więzy złocę
Jednak moja droga Mario
serce kocha, a nie mówi
Weź wyobraź Ty medalion
lecz rozbity, co się gubi
Taki był od urodzenia
-dwie połówki, w dwóch też miejscach
I przez cały czas istnienia
pragnie w całoś
ć ich się zejścia
Powiem jeszcze coś ważnego
by nie było że coś kręcę
Coś ważnego: kształt jest jego
nic nie kręcę: wielkie serce
Cały czas on biedny cierpi
skrawka siebie jest mu brak
Ból się nagle zeń wytępił
O! opowiem Ci jak...
Medalion Nasz znalazł
połówkę radośnie
On się nie starał
leżała na moście
Teraz jak ma Ją
złączyli sie w całość

Na zawsze już są
a zwie to się miłoś
ć
Piękne, prawda?
ten medalion to My
To jego jest sprawka
że tak się Kochamy
Czym dla mnie miłoś
ć?
takim wisiorem
Że mu się zdarzyło
mie
ć związek z amorem
Że mógł się zakocha
ć
z kimś tworzy
ć jedność
Mógł się "radocha
ć"
tą więzią obłędną.