wiersz #16 -Pożegnanie-

Już na dworzec dojechali
chłopak zamknął swoje oczy
Czule będą się żegnali
swym ramieniem Ją otoczył
Stoi para przytulona
pocałunek już ostatni
On i Ona- rozżalona
bo oboje są bezradni
Bo dziewczyna w podróż jedzie
pociąg peron już zajechał
Lecz on na Nią czekać będzie
w megafonie "Pociąg czeka"
Łzy mu płyną już po twarzy
oczu swoich nie otwiera
"Kiedy wróci?"- o tym marzy
na płacz wielki mu się zbiera
Pięści biedak wnet zacisnął
strasznie cierpi, łez wodospad
Cichym płaczem nagle pisnął
w jego sercu żal i rozpacz
Ta wyrwała z objęć jego
do wagonu szybko wbiegła
I dobiła dobitego...
w nędzy, smutku mu uciekła
Na peronie stoi chłopak
zewsząd strasznym chłodem wieje
Odruchowo łzy swe otarł
młody nie wie co się dzieje...
Oczy mokre już otworzył
nie ma po dziewczynie echa
Przed złym losem się ukorzył
pociąg z dworca już odjechał
Lecz coś nagle, coś zrozumiał
pierś mu jakby cykotała
To zjawisko nazwać umiał
serce jemu swoje dała.