wiersz #15 -Cicha-

Siedzi bluesman na kamyku
w lewej dłoni harmonijka
Myśli sobie o Bałtyku
w prawej zaś butelka winka
Patrzy w prawo, zaraz w lewo
znowu prosto, chłopak wzdycha
Przed nim bowiem wielkie drzewo
a na drzewie znak obsycha
Myśli chłopak o Bałtyku
swą dziewczynę tam zabierze
Myśli na styl erotyku
że na plaży Ją rozbierze
Znak na drzewie co obsycha
wyrył jakiś człek scyzorem
Znakiem tym jest słowo "cicha"
ale kto jego autorem?
Bo na plaży będą sami
On i Ona nad tym morzem
Przytuleni, rozebrani
otoczeni morskim chłodem
Słowo "cicha", to na drzewie
znaczy- Ona mało mówi
Jest no mały strajk to pewien
bo zwierzanie swoje gubi
On zadaje Jej pytanie
Ona piaskiem bawi się
Czy wyżalisz się Kochanie?
Ona płacze- mówi nie

Sypnął piaskiem Jej po buzi
Krzyknął: Głupia! Masz mi mówić!
Drzewo z "cicha" ktoś czaruje
Nowy napis graweruje
Głupia lekko kiwa głową
Będzie mówić- dała słowo
A na drzewie ktoś dopisał
"Już nie cicha- piachem kicha"